Wczoraj wieczorem przyleciałam do Bari. Jeszcze nic nie udało mi się zobaczyć, bo było dość późno jak się zaokrętowałam na jachcie o pięknej nazwie White Angel :)
Taki mieliśmy wczoraj widok z keji
A tak wygląda maja kajuta, zwana norką, która przej najbliższe 13 dni, będzie moim domem
Jak się udało to komuś przewidzieć wejście do niej wiedzie przez kambuz :)
Jak to piszę jest 8.00 rano, reszta śpi :) a ja po porannym spacerze delektuję się widokiem i piękną pogodą
Wczesnym popołudniem wypłynęliśmy do Mola do Bari:
Pogada była piękna, ale włączyłam jakiś filtr i zdjęcia wyszły bardzo klimatyczne :)
Na noc zostajemy w Mola do Bari :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz